Nie spodziewałem się po tym ujęciu nic wielkiego, był specyficzny poranek, byłem w drodze. Zdecydowanie nie zapanowałem nad ziarnistością tego zdjęcia, robią je, co widać, z ręki, ponieważ statyw odpoczywał sobie w bagażniku. Mimo wad postanowiłem udostępnić to zdjęcie, bo uważam, że jego ascetyzm i swoista skromność mają w sobie siłę, Powrót do galerii http://www.witoldwerner.pl
Archiwum autora:wwerner
Na granicy
Gdy przechadzam się w nieznanej mi okolicy, wspaniałym uczuciem jest nagłe stanięcie na wprost zaskakującego widoku. Tak właśnie było tym razem, gdy moją uwagę zwróciło 5 odbijających się w wodzie drzew, więc zdjęcie ma dość spontaniczny charakter. Lubię jego nastrój podkreślony przez gasnące po zachodzie Słońca niebo. Powrót do galerii http://www.witoldwerner.pl
Małe Partęczyny
Pojezierze Brodnickie to drugi po Podlasiu teren, gdzie lubię spędzać czas. Pod względem fotograficznym jest to bardzo atrakcyjna okolica, jednak jestem dopiero na początku jej poznawania. To zdjęcie oczywiście powstało dość wcześnie rano, choć przy coraz późniejszych świtach „wcześnie” to w zasadzie pojęcie względne. Powrót do galerii http://www.witoldwerner.pl
Miła pani
Aby sfotografować tę samicę, trzeba się było trochę wysilić. Dostrzeżona z szosy była bardzo daleko i konieczne było podejście ok. 200 m w trawie do pasa. Zniekształcone sylwetki mnie i kolegi Grzegorza dłuższy czas nie budziły jej niepokoju – musieliśmy dla niej wyglądać jak przesuwające się matrioszki, nie było widać naszych nóg. W końcu zaczęła …
Spokojna rzeka
Wszystko w tym zdjęciu jest kombinacją spontaniczności i planowania. Pora – dość długo przed świtem, świat dopiero zaczynał wyłaniać z ciemnej szarzyzny, już kilkanaście minut później wszystko było dużo bardziej kontrastowe. Wydłużony czas naświetlania rozmył ruch wody. Ogólnie – co zapewne widać – czas jeszcze przed świtem jest ostatnio moją preferowaną porą fotografowania i jeszcze …
Przedwczesna jesień
Ustawiając statyw z aparatem nad tym kanałem miałem mieszane uczucia. Z jednej strony kolorystyka wydawała się mało spektakularna – słońce miało przekroczyć linię horyzontu dopiero ok. 30 minut później. Jednocześnie ta kombinacja lekkiego oświetlenia, delikatnej mgiełki i całkowitego braku wiatru dawała specyficzne poczucie stabilności. Chyba udało mi się to uchwycić, powstało zdjęcie, które jest pełne …
Nie dba o popularność
Powiedzmy uczciwie, jest takie miejsce w Puszczy Białowieskiej, gdzie żubry pojawiają się całkiem często (i nie mam tu na myśli rezerwatu pokazowego). Niektóre z nich niemal pozują do zdjęć, inne starają się nie rzucać w oczy i trzeba się za nimi rozejrzeć. Tym, co w przypadku żubrów – niewątpliwie dzięki konsekwentnej ochronie i poczuciu własnych …
Widok z wieży
To kolejny miły dla oka widok, jaki udało mi się zobaczyć i zarejestrować podczas porannego pleneru na południowo-mazowieckich stepach. W przypadku tego zdjęcia bardzo ważne okazało się to, że byłem we właściwym miejscu w bardzo właściwym czasie. Taki układ światła przebijającego się przez mgłę trwał dosłownie 5 minut. Fotografia dobrze pokazuje, że to samo miejsce …
Stawy
Muszę powiedzieć uczciwie, że to zdjęcie nie wiązało się z jakimś szczególnym poświęceniem. Dzień wcześniej zrobiłem rekonesans okolicy (Bagna Całowanie na południe od Warszawy), dziś wystarczyło wstać o 5-ej, wypić kawę i przejechać się kawałek samochodem. Jadąc bałem się, że będzie nudnawo, gdzieś na górze dogasał księżyc na bezchmurnym niebie. Ale potem chmury się pojawiły, …
W parku
… jednym z najładniejszych, jakie znam – Łazienki w Warszawie. Podobno można tam natknąć się nawet na lisa. Lisa. Ale rzecz jasna najwięcej tam pływa kaczek, co jest nudne i banalne. Na szczęście dziś ogarnął je jakiś szał tańca na wodzie i łopotania skrzydłami, co na pierwszym zdjęcie udało się utrwalić w sposób dość ikoniczny, …