Podczas wspomnianego kilka dni temu porannego pleneru udało mi się zrobić jeszcze kilka zdjęć, jak widać, konsekwentnie trzymałem się czerni i bieli. Podtrzymuję swoje zdanie, że kolor nie wnosi do tych zdjęć nic istotnego, a wręcz pozbawia je uroczego, smętnego, zimowego klimatu. Proszę zwrócić uwagę, że zdjęcie 2 i 3 to te same drzewa na drugim planie i w sumie wydaje mi się to być sympatycznym żartem, że dużo osób, którym pokazywałem te zdjęcia, przeoczyło ten fakt.
Korzystam z okazji, żeby poinformować o rezygnacji z linkowania mojej galerii na Instagramie. Platforma ta moim zdaniem zaczyna dyskryminować fotografujących (na rzecz autorów filmików w stylu znanej chińskiej platformy), od jakiegoś czasu obserwuję spadek zasięgów wielu znakomitych fotografów, moja widoczność też spada (dlaczego – proszę śledzić wiadomości o wszechwładnym algorytmie).
Zamiast tego stopniowo przenoszę swoje prace na 500px, co ma tę zaletę, że można je tam prezentować w znacznie lepszej jakości niż na IG.