Być może powinienem przewrotnie zamieścić to zdjęcie w lipcu, kiedy będą męczyć nas upały. Pejzaż jest co prawda zimowy, ale ma w sobie specyficzne ciepło, a dzięki brązowym liściom kojarzy się trochę z jesienią. Zdjęcie zostało wykonane w okolicach Olsztyna, w miejscu, gdzie pokrywa śniegu była niezwykle delikatna.