Do wsi Bondary przyjechałem po raz n-ty na początku sierpnia, Padał deszcz. Nie cieszyło mnie to, ponieważ celem mojego wypadu było udokumentowanie przyrodniczej różnorodności tej okolicy. Po co? Otóż wójt gminy Michałowo wymyślił, że kilkadziesiąt metrów od tej boskiej lokalizacji powstanie wojewódzkie schronisko dla 2000 psów, Czaple, sarny i ludzie będą musieli się przeprowadzić gdzieś indziej,
Mam nadzieję, że ten apokaliptyczny plan uda się zmienić, W okolicy nie brakuje miejsc, gdzie taki obiekt mógłby powstać.